środa, 18 maja 2016

Misja Czerwona Planeta

Misja Czerwona Planeta. Lot na Marsa w wieku pary!
Gra autorstwa Bruno Faidutti i Bruno Cathala

Rodzinna ocena, czyli co komu podoba się – subiektywnie opisujemy wrażenia z gry
Karol czyli Tata -
„Misja: Czerwona Planeta” to gra utrzymana w rzadko spotykanym w grach planszowych klimacie steampunku. Pod koniec dziewiętnastego wieku człowiek dzięki silnikom parowym rozpoczyna podbój kosmosu. Na Marsie zostają odkryte nowe cenne surowce - rudy celerium i sylvanit, które są wykorzystane jako paliwo w silnikach rakiet, dzięki czemu poznanie dalszych rejonów kosmosu staje się możliwe. Do wyścigu o wydobycie rud znajdujących się na Marsie staną potężne korporacje wydobywcze, nie przebierające w środkach, by wyprzedzić lub przechytrzyć konkurencję. Na czele tych korporacji staną gracze, którzy postarają się zebrać jak najwięcej wspomnianych rzadkich rud czy bardziej pospolitego lodu (ważny surowiec przy zasiedlaniu Marsa). Można tego dokonać odkrywając i zajmując strefy Marsa czy jego księżyca Phobosa z wymienionymi surowcami. Zatem korporacje wysyłają w tym celu na Marsa swoich dzielnych astronautów w parowych rakietach.

„Misja: Czerwona Planeta” to gra dla dwóch do sześciu graczy. Sprawnie łączy zagrywanie kart z ręki z mechanizmem podróży astronautów rakietami w kierunku Marsa i zajmowaniem kolejnych stref Marsa z atrakcyjnymi surowcami. Grę urozmaicają karty wydarzeń zagrywane przez graczy, wpływające mocno na kształt rozgrywki, w tym na jej ostateczny wynik. Gra jest płynna i narzuca swój rytm; trwa od 45 do 90 minut, w zależności od ilości graczy.

Grę rozkładamy szybko, bo należy tylko umieścić na środku stołu planszę Czerwonej Planety z losowo rozmieszczonymi zakrytymi surowcami w poszczególnych strefach planety. Z jednej strony kładziemy księżyc Phobos z jednym zakrytym surowcem a z drugiej strony miejsce „Zagubieni w Kosmosie”. Powyżej kładziemy nazwy miejsc docelowych lotów rakiet (potrzebne przy rakietach bez określonych miejsc docelowych lotu lub zmiany miejsc docelowych rakiet po zagraniu karty postaci „Pilot”) oraz jedną kartę misji dającą dziewięć punktów zwycięstwa graczowi za największą ilość zebranego lodu na koniec gry. Poniżej umieszczamy platformę startową z tyloma miejscami na start rakiet ilu mamy graczy, a obok potasowaną talię rakiet. Z potasowanej tali kart wybiera się losowo karty rakiet i kładzie się po jednej na każdym miejscu startowym. Na początku gry każdy z graczy otrzymuje w wybranym przez siebie kolorze talię postaci i 22 dzielnych astronautów oraz losuje dwie karty z talii misji, z których jedną zatrzymuje a drugą oddaje z powrotem na spód talii kart misji. Pozostałe karty misji razem z kartami odkryć i akcji po przetasowaniu utworzą talię wydarzeń. Po ustaleniu kolejności graczy w pierwszej rundzie, przy pierwszym graczu kładziemy licznik rund i zaczynamy grę. 

Gracze równocześnie wybierają w tajemnicy jedną z kart postaci opatrzoną numerem od 9 do 1, określającą ilość i sposób umieszczania astronautów w rakietach oraz możliwe dodatkowe działania gracza (np. karta „Naukowiec” nr 7 – pozwala umieścić łącznie dwóch astronautów na jednej lub dwu rakietach oraz dobrać jedną kartę wydarzeń lub sprawdzić zagraną). Pierwszy z graczy rozpoczyna odliczanie jak przy starcie rakiety od 9 do 1, gracz odkrywa kartę postaci, jeśli usłyszy numer wybranej przez siebie karty postaci i natychmiast umieszcza astronautów w rakietach oraz wykonuje wszystkie działania opisane na tej karcie. Odliczanie trwa aż wszyscy gracze po usłyszeniu swojego numeru zagrają wybraną kartę postaci i wykonają wszystkie działania opisane na karcie. W wyniku działań graczy w tej fazie mogą zostać odpalone rakiety na Marsa z platformy startowej. Rakiety są odpalane gdy astronautów jest tylu ile miejsc w rakiecie (cyfra „2” na karcie rakiety informuje, że start następuje wtedy jeśli na pokładzie jest dwóch astronautów) albo w wyniku działania karty „Tajny Agent”. Rakieta może też zostać zniszczona razem ze wszystkimi astronautami na pokładzie w wyniku działania karty „Sabotażysta”. Odpalone rakiety docierają do miejsc docelowych na powierzchni Marsa czy Phobosa, zaznaczonych na kartach rakiety lub wskazanych przez graczy, np. dzięki zagraniu karty postaci „Pilot”. Po dotarciu na miejsce wszyscy astronauci z rakiety są umieszczani w miejscu docelowym/strefie. Jeśli jest w nim zakryty surowiec, to jest odkrywany a karta rakiety trafia odkryta na stos odrzuconych rakiet. W miejsce pustych miejsc startowych dobieramy losowo nowe rakiety z talii. Następnie jest wybierany pierwszy gracz na kolejną rundę gry (obok niego kładziemy licznik rund) jest nim gracz, który ostatni zagrał kartę postaci. Po czym przesuwamy licznik rund na kolejny numer. Po pierwszych pięciu rundach gry jest pierwsza faza produkcji, która przynosi po jednym żetonie punktów zwycięstwa przy odkrytym surowcu. I tak: przy surowcu celerium jeden żeton to trzy punkty, przy sylvanicie to dwa punkty, przy lodzie to jeden punkt. Żetony punktów z odkrytych surowców trafiają do tego gracza, który ma w danej strefie ma najwięcej swoich astronautów. Potem rozgrywane są kolejne trzy rundy gry, obejmujące zagrywanie kart postaci, wysyłanie astronautów w rakietach i zajmowanie stref/surowców na Marsie. Po nich następuje druga faza produkcji, w której są dodawane już dwa żetony punktów dla każdego rodzaju odkrytego surowca – wydobycie rośnie. Następnie gracze rozgrywają dwie ostatnie rundy gry, po których następuje faza odkryć. W tej fazie mogą być zagrywane przez graczy karty odkryć (np. wyjątkowo paskudne jak karta „Błędna Analiza” zastępująca odkryty surowiec innym: moja ulubiona karta „Kosmiczne Zombie” umożliwiająca umieszczenia swoich zabitych astronautów w dowolnej strefie z co najmniej jednym naszym astronautą). Po fazie odkryć mamy trzecią fazę produkcji, gdzie dokładamy aż trzy żetony punktów do odkrytego surowca oraz możemy zagrać karty akcji (o ile takie posiadamy), wpływające na ilość punktów z poszczególnych odkrytych surowców (np. karta „Synergia” powoduje że każda sąsiednia strefa produkuje dodatkowy żeton punktów zwycięstwa). Ostatnim etapem gry jest faza końcowego podliczania punktów, w której odkrywamy swoje misje z kart wydarzeń i jeśli je wypełnimy dają one nam punkty zwycięstwa (np. karta „Kolonizacja” daje dziewięć punktów za posiadanie największej ilości astronautów na Marsie) .

Grę wygra ten gracz, który uzbiera najwięcej punktów zwycięstwa dzięki:
·         Zebranym rudom celerium i sylvanitu czy fragmentom lodu     
·         Zagranym kartom wydarzeń, np. odkrycia czy akcje
·         Wykonanym misjom z otrzymanych kart wydarzeń
Podsumowując, „Misja: Czerwona Planeta” to gra steampunkowa o wyścigu i walce o złoża Marsa z unikalnym mechanizmem wystrzeliwania astronautów w rakietach z możliwością negatywnej interakcji. Gra oferuje szybką rozgrywkę o prostych zasadach. Instrukcja ma tylko siedem stron! Gra jest pięknie wydana a astronauci w rakietach parowych i na powierzchni Marsa nadają rozgrywce mega klimat.

Maciek czyli 13-letni syn – Gra krótka,ciekawa. Chętnie w nią gram i przeważnie wygrywam.

Bartek czyli 8-letni syn- Fajna gra. ładne figurki. Bardzo ładnie wykonana. 

Na Plus
·         Gra rodzinna – Podbój Marsa
·         Oprawa graficzna w stylu steampunku
·         Gra na planecie Mars i księżycu Phobos
·         Klimatyczne figurki astronautów z flagami
·         Licznik rund przypominający połączenie zegara z kołem zębatym
·         Platforma startowa i rakiety – kto nie lubi wysyłać astronautów rakietami?
·         Równoczesne zagrywanie kart postaci na początek każdej tury gry - planowanie
·         Zajmowanie poszczególnych stref Marsa astronautami (fajny widok Marsa z dużą ilością astronautów, najlepiej własnych)
·         Możliwość negatywnej interakcji pomiędzy graczami – ruch astronautami na Marsie czy desant astronautów z Phobosa, podmienianie astronautów, zmiana miejsca docelowego lotu rakiet, wysadzanie rakiet, czy w końcu eliminowanie astronautów.
·         „Zagubieni w Kosmosie”, czyli okrągła płytka, na której umieszczamy zabitych astronautów i moja ulubiona karta odkryć „Kosmiczni Zombie” umożliwiająca powrót zabitych astronautów na Marsa
·         Element losowości i urozmaicenia zapewniają karty wydarzeń (odkrycia czy misje)
·         Gra mimo prostego mechanizmu wymaga planowania i wybrania własnej strategii
·         Gra ma swój rytm i wciąga (syndrom - zagrajmy jeszcze raz)
·         Gra najlepiej sprawdza się przy większej ilości graczy: 3-6
·         Grę można szybko rozłożyć
·         Duża regrywalność

Na Minus
·         Gra nie spodoba się osobom nie lubiącym fantastyki/steampunku
·         Gra może nie przypaść do gustu osobom nie lubiącym planowania czy strategii
·         Gra zawiera element losowości w postaci kart wydarzeń, co niektórym może nie odpowiadać
·         Czas i skutki zagrywania poszczególnych kart wydarzeń budzą wątpliwości
·         Tryb dla dwóch graczy z neutralnymi kolorami jest nieco sztuczny
Ps. Jeśli lubicie kosmos i steampunk ta gra jest dla Was! Proste zasady i szybka rozgrywka połączona z dużą możliwością akcji oraz podbojem Czerwonej Planety. Mars czeka na dzielnych astronautów i tylko od Was zależy czy będziecie wśród nich. W ilu grach mamy szansę lecieć w rakietach. Zatem niech na platformie startowej zaczną odliczać 9, 8, 7 …… Start! Houston słyszycie mnie!?






1 komentarz:

  1. Średnio lubię fantastykę, ale nie skreślałabym od razu tej gry ;) Może być całkiem fajna. Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń